Następstwo tronu polskiego po Kazimierzu Wielkim według relacji Janka z Czarnkowa Ten tedy Karol*, nadzieją obiecanego zysku podniecony, najwyższym (dostojnikom) króla Kazimierza, mianowicie Zbyszkowi, prepozytowi krakowskiemu i Spytkowi, kasztelanowi krakowskiemu, których radami rządził się król Kazimierz, natenczas jeszcze młody, czynił wielkie dary, nadawał zamki i posiadłości i corocznie pewne opłaty składał, byle by królowi Kazimierzowi doradzali, aby nie odstąpił od zaczętego dzieła, lecz syna jego Ludwika ze następcę sobie w Królestwie przyjął. Aby zaś tym łatwiej mogli skłonić Kazimierza ku uczynieniu tego, Karol przyrzekł, że syn jego Ludwik wszystko, co do Królestwa Polskiego należało, a przez kogokolwiek było zabrane lub zajęte, zwłaszcza zaś Pomorze (zabrane) przez Krzyżaków, własnym staraniem i kosztem odbierze i przywróci. A zatem król Kazimierz dając posłuch namowom swoich doradców, jak również obietnicom wspomnianego króla i swej siostry, owego Ludwika wybrał sobie na następcę i dziedzicem ustanowił. Właściwa umowa, przysięgą i pismami potwierdzona, zawierała, między innymi, trzy następujące warunki: po pierwsze, przyrzekł król Ludwik wszystkie granice Królestwa Polskiego (opatrzyć), w szczególności zaś zobowiązał się sam, swoimi ludźmi, własnym kosztem i staraniem odzyskać Pomorze; dalej, jeśli wspomniany król Polski Kazimierz zejdzie bez męskiego potomstwa, a Ludwik, król węgierski, po nim na Królestwie nastąpi, nie wynosić na urząd starościński żadnego cudzoziemca, lecz jedynie któregoś z Polaków; nareszcie, żadnych nowych opłat czyli podatków nie nakładać, prawa zaś, przywileje i swobody ziemianom nienaruszenie zachować, oraz wszystko, co było niesprawiedliwie zabrane tak mężom kościelnym jak świeckim, zwrócić, bez najmniejszego sprzeciwiania się. Ze swej strony, panowie i szlachta całego Królestwa Polskiego, jemu i synom jego jedynie, gdyby ich miał, przyrzekli (wierność), jeśli i o ile będzie dotrzymane to, co im ten pan obiecał. * Karol – Karol Robert, król Węgier, ojciec Ludwika. |
Polską początkowo rządziła Elzbieta Łokietkówna, a po jej śmierci rada królewska, której członkowie wywodzili się spośród szlachty małopolskiej. Ludwik skupiał się głównie na rozwoju Węgier, nie do końca wywiązując się z umowy z Kazimierzem, nie czyniąc żadnych kroków w kierunku odzyskania dla Polski Pomorza (zrzeka się tytułu pana Pomorza). Ponadto Polska traci Santok i Drezdenko na rzecz Brandenburgii, ziemie włodzimierską na rzecz Litwy, zaś Ruś Halicka wiąże się z Koroną Węgierską (zarządzana przez węgierskich starostów).W 1374 roku, w związku z brakiem męskiego potomka, Ludwik Węgierski nadaje szlachcie pierwszy przywilej generalny wydany w Koszycach (przywilej koszycki) w zamian za zapewnienie prawa do tronu jednej ze swoich trzech córek. Przywilej ograniczył główny podatek – poradlne – do dwóch groszy rocznie z łana chłopskiego, zaś gospodarstwa pańskie zostały całkowicie zwolnione z opodatkowania. Ponadto Ludwik zwalniał szlachtę od obowiązku odbudowy i reperacji zamków warownych, wprowadzał odszkodowania dla szlachty za udział w wyprawach pospolitego ruszenia poza granicami kraju. Starostami mieli odtąd zostawać wyłącznie Polacy, zaś inne ziemskie urzędy – mieszkańcy danej ziemi.
Przywilej koszycki - 17 września 1374 r. W imię pańskie. Amen (...) my, Ludwik z bożej łaski węgierski, polski, dalmacki etc. król, chcemy, aby doszło do wiadomości wszystkich, tak obecnych, jak i przyszłych, że:(...) 5. Ponieważ zaś rzeczona szlachta nasza w szczególnej swej do nas miłości przyjęła (...) i potomstwo nasze żeńskie, tak samo jak męskie, sobie za księcia i pana – przeto (...) zwalniamy i wyjmujemy od składania wszelkich danin, podatków i opłat, tak ogólnych, jak i szczególnych, jakimkolwiek mianem by się zwały, wszystkie miasta, grody, posiadłości, miasteczka i wsie, mieszkańców wsi całego Królestwa Polskiego (...)oraz chcemy, aby byli zwolnieni, oswobodzeni i wyjęci od wszelkich posług, robót, ciężarów i dostaw, tyczących się tak ludzi, jak i rzeczy. 6. Chcemy zadowolić się tym tylko, aby corocznie na św. Marcina wyznawcę (11 listopada) nam i następcom naszym na znak najwyższego panowania i uznania korony Królestwa Polskiego płacono po dwa grosze zwykłej monety (...) |
8. Jeśli podczas panowania naszego lub następców naszych potrzeba nam będzie wyruszyć na wyprawę poza granice Królestwa Polskiego i jeśli szlachcie polskiej w naszej obecności lub bez nas z jakimikolwiek nieprzyjaciółmi w tej wyprawie przyjdzie bitwę stoczyć lub mieć spotkanie, w którym niektórzy będą do niewoli wzięci i poniosą większe lub mniejsze szkody w rzeczach lub osobach , wtedy im wypłacimy całkowite odszkodowanie (…) 14. Nadto obiecujemy, że żadnego pana, rycerza lub szlachcica lub kogo innego, jakiegokolwiek stanu będzie, postronnego przybysza, czyli cudzoziemca, starostą nie uczynimy (...) |
Szlachta polska zgodziła się na koronację jednej z córek Ludwika, jednak zażądała zerwania unii personalnej z Węgrami. Po śmierci Ludwika Andegaweńskiego tron węgierski przypadł jego starszej córce – Marii i jej mężowi Zygmuntowi Luksemburczykowi, zaś polski tron miał przypaść Jadwidze (w chwili śmierci ojca miała 9 lat).
Po śmierci Ludwika w Polsce zapanowało bezkrólewie. O tron krakowski zaczął starać się książę mazowiecki Siemowit, zaś w Wielkopolsce doszło do konfliktu między możnymi. Sytuacja zmieniła się, gdy do Krakowa przybyła Jadwiga. Została koronowana na króla Polski jesienią 1384 roku. Jadwiga od 1374 roku była zaręczona z księciem austriackim Wilhelmem Habsburgiem, jednak szlachta polska pragnęła znaleźć „nowego”, bardziej godnego męża dla Jadwigi. Wybór padł na księcia Litwy – Jagiełłę.
Dowiedz się więcej
1 Działalność zjednoczeniowa i polityka zagraniczna Mieszka I
2 Odrodzenie niepodległego państwa polskiego – X-XII 1918
3 Polska po II wojnie światowej
2 Odrodzenie niepodległego państwa polskiego – X-XII 1918
3 Polska po II wojnie światowej
Komentarze
artykuł / utwór: Rządy Andegawenów w Polsce

include ("../reklama_komentarz.php"); ?>
Dodaj komentarz (komentarz może pojawić się w serwisie z opóźnieniem)
