Zjazd w Gnieźnie opisuje Thietmar, biskup merserburski w Kronice z początków XI wieku: Kiedy (Otton III) przez kraj Milczan dotarł do siedzib Dziadoszan wyjechał na jego spotkanie Bolesław, który nazywał się „większą sławą” nie dla swoich zasług lecz dlatego, że takie było z dawna przyjęte znaczenie tego słowa. W miejscowości zwanej Ilwa przygotował on przedtem kwaterę dla cesarza. Trudno uwierzyć i opowiedzieć z jaką wspaniałością przyjmował wówczas Bolesław cesarza i jak prowadził go przez swój kraj aż do Gniezna. Gdy Otto ujrzał z daleka z daleka upragniony gród zbliżył się doń boso ze słowami modlitwy na ustach. Tamtejszy biskup Unger przyjął go z wielkim szacunkiem i wprowadził do kościoła, gdzie cesarz zalany łzami prosił świętego męczennika o wstawiennictwo, by mógł dostąpić łaski Chrystusowej. Następnie utworzył zaraz arcybiskupstwo, jak przypuszczam, zgodnie z prawem, lecz bez zgody wymienionego tylko co biskupa, którego diecezja obejmowała cały ten kraj. Arcybiskupstwo to powierzył bratu wspomnianego męczennika Radzimowi i podporządkował mu z wyjątkiem biskupa poznańskiego Ungera następujących biskupów: kołobrzeskiego Reinberna, krakowskiego Pompona i wrocławskiego Jana […] Po załatwieniu tych wszystkich spraw cesarz otrzymał od księcia Bolesława wspaniałe dary i wśród nich, co największą sprawiło mu przyjemność, trzystu opancerzonych żołnierzy. Kiedy odjeżdżał Bolesław odprowadził go z doborowym pocztem aż do Magdeburga. (Tłum. M. Z. Jedlicki) |
Głównym celem wizyty Ottona III było złożenie hołdu relikwiom św. Wojciecha. W czasie zjazdu cesarz uznał Bolesława za niezależnego władcę i zwolnił go z płacenia trybutu. Symbolem tego aktu stało się przekazanie polskiemu władcy diademu i włóczni św. Maurycego.
Skutkiem zjazdu była ogłoszona na nim fundacja arcybiskupstwa w Gnieźnie i trzech biskupstw – w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Istniejące w Poznaniu biskupstwo misyjne zostało podporządkowane Gnieznu później. Dzięki temu organizacja kościelna była w Polsce w pełni niezależna i podlegała wyłącznie papieżowi. Pierwszym arcybiskupem został brat św. Wojciecha Radzim-Gaudenty. Wydarzenie to prowadziło dawało możliwości koronacji królewskiej, której mógł dokonać jedynie arcybiskup.
Dowiedz się więcej
1 Powstanie i rozwój demokracji szlacheckiej w Polsce
2 Polityka zagraniczna II Rzeczypospolitej
3 Nowoczesne ruchy polityczne na ziemiach polskich
2 Polityka zagraniczna II Rzeczypospolitej
3 Nowoczesne ruchy polityczne na ziemiach polskich
Komentarze
artykuł / utwór: Zjazd gnieźnieński (Misja św. Wojciecha)

include ("../reklama_komentarz.php"); ?>
Dodaj komentarz (komentarz może pojawić się w serwisie z opóźnieniem)
